Kiedy (kolejny raz) mężczyzna wchodzący przed tobą do sklepu trzaska nimi tuż przed twoim nosem, albo twój wybranek serca po zatrzymaniu samochodu pyta "na co czekasz?" zastanawiasz się pewnie gdzie się podziali faceci z manierami jak amant z filmu o latach dwudziestych (wyglądający najlepiej jak George Clooney) i zabiegający o ciebie jak bohater amerykańskiej komedii romantycznej. Niestety muszę cię rozczarować. To wymierający gatunek...

Oczywiście zdarza się, że jeden na stu pomoże nieść ci bagaże lub otworzy przed tobą drzwi jednak sama doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że nie często sie to zdarza. Pytanie dlaczego tak jest? Może dlatego, że kobiety wolą niegrzecznych chłopców i otwieranie przed nimi drzwi to pierwszy błąd kardynalny w książce pt. "Jak zostać macho?" A może równouprawnienie? Przecież nie odsuwasz krzesła przy kolacji swojemu chłopakowi dlaczego więc on miałby to robić? Skoro ma być równo, to wnieś lodówkę na ósme piętro podczas gdy on ugotuje obiad. To wszystko bzdury i wymówki!
Prawda jest taka, że mężczyźni w XXI wieku są leniwi, a słysząc słowo "savoir vivre" zastanawiają się czy lubią francuską kuchnie. Ale nie myślcie, że i my kobiety jesteśmy bez winy. Założe się, że na ostatniej randce płaciłaś za siebie " bo jesteś niezależna i sama zarabiasz" prawda? Nie narzekaj więc. Wrzuciłaś swoje pięć groszy do fontanny zapomnienia o dobrych manierach u mężczyżn, bo skoro jesteś niezależna potrafisz sama otworzyć drzwi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz